Dzisiaj w gazecie przeczytałam , o różnych zwyczajach u dojerzewających dziewczyn .
W Afryce nie tylko od 18 lat ale także juz od 16 wykonywano rytułał . Kiedy młoda dziewczyna wykazywała pierwsze oznaki menstruacyjne czyli coś ok 12-13 lat . Uznano wtedy , że są one już gotowe aby wyjść zamąż i do macierzyństwa . Wydawanie młodych panien za maż jest uznawane 12-13 tylko wyznawcy islamu hinduiści i romowie . Moim zdaniem jest to kompletna głupota , bo przecież te dziewczyny nie mają życia , a z tego co mi wiadome , że kiedy pójdą za mąż , z regóły są one marionetkami facetów . Niestety jeśli chodzi o pełnoletność to dopiero w XIX wieku wkroczyło coś takie jak 18 lat , a nie kiedy nastąpi pierwsza menstruacja co oznaczało dorosłość . A wracając do rytuałów młode dziewczyny są poddawane rytuałowi nacinania ciała , gdzie zostają bardzo widoczne blizny na piersiach policzkach i ramionach , a co najgorsze w tym to to ,że blizny są robione w następujący sposób : nakłówa sie je ostrym narzędziem lub często krzewem który ma kolece i te nakłócia nacina się żyletką lub czymś innym a w rany wciera sie popiół ( takie rzeczy toczyły sie od Amazonni aż po Oceanię). A jeśli chodzi o chłopców to wtedy było niezmiernie trudno stwierdzić ich dojrzałość dlatego wtedy próbowano ich w testach na wytrzymałość bólu , strachu i zmeczenia . Tragicznym obrzędem u chłopców było także , obcianaie koniuszków palców wybijania zębów , nacinanie penisa od nasdy po żołądz rozrywanie uszu i nosa .
Niektóre ludy takie jak Dinka i Nuer w Afryce przekształcano zeby tak aby wyglądały jak szczęki rekina lub tygrysa .
Natomiast w niektórych karajach są juz normalne rytały bardziej stosowne i nieraniące . Można tu przytoczyć przykład z Meksyku gdzie pietnastolatki obchodzą tzw. Quinceanara (kinseniera) czyli wszytkie 15 -latki świętowanie zaczynaja od nabożeństwa w kościele . Taką dziewczynę do świątyni wprowadza orszak 14 panien co oznacza dotąd przeżyte lata , później tańczą tango z ojcem a na koniec zamieniają płaskie buty na obcasy . Odpowiednikiem tego meksykańskiego obrzędu w Stanach zjednoczonych jest Sweet sixteen. W każdym w kraju jest wiele takich ceremonni .
\
Jednak z tych ceremonni najbardziej mnie zniesmacza i frustruje mnie Czarny ląd czyli afryka
W sumie nie wiem czemu , ale tak mnie ten temat zainspiorował i gdybym miała napisać esej na ten temat to chyba był by on bardzo długi i wyczrpujący ponieważ na ten temat mogę pisać i pisać bardzo dużoo .
Dzisiaj to chyba koniec mojego pisania bo jeszcze mam kilka rzeczy do zrobienia . Więc żegnam
przez
Blokotka
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz