strong

Cześć  , nie  pisałam  przez jakiś  czas  , bo poczułam sie dobrze wiecie,  ale  znowu wszystko sie  mi pierdoli , znowu  te straszne uczucia . Zonowu porzucona  i wykorzystana  . Powiem wam   , że  kiedyś było to nawet  bolesne  ale teraz nawet  już  mnie to nie boli  , nawet się nie  przejmuję już  ,  postanowiłam krótko  : dość mam wyjebane  na wszystko . I jest dobrze  , tylko co gorsza znowu zaczynam imprezować , a jak ja imprezuje jest źle  .Powiem  wam , że naprwdę nie  warto sie smucić  przez idotów którzy na nas nie zasługują , także drogie  Panie nie warto wylewać łzy bo uwierzcie  one są cenne . Jak na dzisiaj dość , nie chce o tym myśleć . Chciałabym powiedzieć coś  o pozytywach , ale ich niesety nie  ma  , no może  pozatym , że mam teraz miesiąc  wolnego ale i tak przez ten miesiac musze wykuć dużą  ilośc  materiału z biologii . Potem  o 17  idę na rozomowę  o pracę  . Taa  brzmi to cudownie  szkoła i praca  , no cóż trzeba ,  nie ma bata . Nie ma wyjścia  trzeba  dać radę  . Bo chyba trzeba być silnym prawda  ? Nie można sie poddawać . Trzeba  isć  do przodu ,  i ma taki zamiar , mam zamiar sie  nie poddawać iść do przodu pokazać na  no mnie stać  , do czego jestem zdolna a uwierzcie , że do wielu rzeczy , pokazać , że mną  pomiatać  nie wolno . A co zamierzam zrobić niedługo ?  Pokazać tym wszystkim frajerom co stracili .